W rocznicę niepodległości
Na obchody Święta Niepodległości zaprosił wojewoda Zbigniew Koniusz. Wojewódzkie uroczystości odbyły się na kieleckim Placu Wolności.
Główną część obchodów rozpoczęła msza święta w bazylice katedralnej. Po nabożeństwie wspólnie odśpiewano hymn państwowy na placu przed Muzeum Narodowym. Uczestnicy uroczystości przemaszerowali następnie na Plac Wolności, gdzie przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego złożono kwiaty i zapalono znicze. Wcześniej wojewoda złożył wieniec przed Pomnikiem Niepodległości,
– Polska, o jakiej marzono przez 123 lata niewoli, jest i rozwija się. Ojcowie założyciele Drugiej Rzeczypospolitej wiedzieli jedno: wywalczony czynem zbrojnym nowy porządek w Europie należało wzmocnić. I w pierwszych latach po wojennej zawierusze powstało coś nowego: służba cywilna. To armia ludzi, którzy nie chwycili za broń, bo już nie musieli. Ale oni zrobili coś bardzo ważnego: potrafili podzieloną Polskę, kraj trzech zaborów i kraj różnych systemów scalić w jeden organizm, jakim jest dziś Rzeczypospolita. To armia pracowników, którzy codziennie Polskę budują – mówił wojewoda nawiązując do obchodów 100-lecia służby cywilnej.
– Położenia geopolitycznego nie zmienimy, natomiast możemy zmieniać i budować siebie. Zaczęło się od waśni i swarów. Straciliśmy niepodległość, wymazano nas z mapy, chciano nas wymazać z pamięci historycznej. Ale tę pamięć mieliśmy w sercach, w domach, w historii i tradycji. W tym, do czego zaborcy nie mogli sięgnąć bezpośrednio, choć próbowali na wiele sposobów. Czy my dziś, w naszych domach i sercach, mamy taką samą wiarę i nadzieję, że Polska przez cały czas będzie suwerenna i wolna? Czy jesteśmy przygotowani do tego wysiłku? Oby to było tylko pytanie na wyrost. Jedno jest pewne: czas i historia zatoczyły wielkie koło. Jak się okazuje, nasze złudne poczucie bezpieczeństwa i przeświadczenie, że świat się zmienił, że ludzie są lepsi, że nie będzie wojen, że będzie przyjaźń i braterstwo, że będziemy siebie rozumieć i wspierać - tak nie jest. I trudno tu zżymać się na historię. Czy my dziś jesteśmy tak samo odpowiedzialni jak ci, którzy tworzyli Polskę? Tak naprawdę, nasza nadzieja jest w młodym pokoleniu - że dalej poniesiemy wolność i suwerenność – podkreślił Zbigniew Koniusz.
Atrakcjami uroczystości były m.in. defilada wojska i służb mundurowych, pokazy artystyczne i pokazy musztry paradnej, a zakończył je tradycyjny listopadowy koncert, podczas którego goście imprezy – wraz z występującymi na scenie artystami – mieli okazję zaśpiewać wiele znanych i lubianych patriotycznych pieśni.
