Strażacy podsumowali poprzedni rok
- Jedyną metodą na to, aby mniej było ofiar śmiertelnych jest edukacja - powiedział Mariusz Feltynowski, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Wziął udział w rocznej naradzie świętokrzyskiej straży pożarnej, która odbyła się we wtorek na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. W spotkaniu uczestniczył wicewojewoda Michał Skotnicki, strażacy oraz wójtowie, a także samorządowcy zrzeszeni w Związku Miast i Gmin Województwa Świętokrzyskiego.
Podczas narady komendant główny apelował, by wyposażać domy w czujniki dymu i tlenku węgla.
Mówił również o najczęstszych przyczynach pożarów w budynkach mieszkalnych. To nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe oraz nieostrożność osób dorosłych. W 2024 roku w naszym województwie doszło do 927 pożarów obiektów mieszkalnych (w Polsce 29 346), w których 20 osób poniosło śmierć, zaś 54 osoby zostały ranne.
W ubiegłym roku średnio co 32 minuty świętokrzyscy strażacy wyjeżdżali na akcje. W Państwowej Straży Pożarnej w Świętokrzyskiem zatrudnionych jest 1067 strażaków. Najwięcej z 16-20 letnim stażem – 290 osób.
- Bardzo dziękuję strażakom, którzy nieśli pomoc, za cały 2024 rok. Życzę, by wszystkie plany ziściły się w bieżącym roku - powiedział wicewojewoda Michał Skotnicki.
Podczas wydarzenia pamiątkowy grawerton z okazji nadania praw miejskich miejscowości Sobków z rąk Zarządu Związku Miast i Gmin odebrał burmistrz Tomasz Chaja. Wyróżniono także mieszkańca gminy Staszów, który 17 stycznia tego roku uratował 15-letnią dziewczynę, wynosząc ją z płonącego mieszkania na czwartym piętrze bloku w Staszowie.